Dziś będziemy się opalać :) - Karotka olejek do opalania SPF 12 KOSMED

By | 09:12 19 comments


Karotka olejek do opalania SPF 12 KOSMED


Delikatny w użyciu, wodoodporny Olejek do opalania o pH neutralnym, zawiera filtry UVA  i UVB, β-caroten oraz witaminę E. Filtry UVA i UVB chronią skórę przed nadmiernym działaniem promieni słonecznych, β-caroten naturalny wyciąg z marchwi jest źródłem prowitaminy A, która zabezpiecza skórę przed powstawaniem wolnych rodników, przyspiesza proces opalania i nadaje opaleniźnie ciemno-złoty kolor.




Sposób użycia: Niewielką ilość olejku nanieść na skórę i równomiernie rozprowadzić.
Opakowanie: 150 ml





Ekstrakt karotenowy podtrzymuje opaleniznę, a cerze bladej nadaje słoneczny koloryt. Dzięki wprowadzonym filtrom UVA i UVB opalanie jest bezpieczniejsze. Chłodzą rozpalone ciało po kąpieli słonecznej. Wysuszona i podrażniona skóra po zbyt długim przebywaniu na słońcu zostanie nawilżona i odżywiona.


 



Olejek znajduje się w wygodnej butelce z której z łatwością wydostaniemy odpowiednią ilość produktu. Posiada lekko kwiatowy zapach przyjemny dla nosa. Zgodnie z obietnicą producenta jest wodoodporny, dość trudno go zmyć. Wydajność bardzo duża z pozoru małe opakowanie, ale wystarczy na dość długi okres czasu. Kolejną spełnioną obietnicą producenta jest fakt, iż olejek naprawdę przyspiesza proces opalania skóry. Co ważne olejek nie brudzi ubrań. Ja jestem zadowolona z tego olejku i na pewno pojedzie on ze mną na wakacje :) Polecam.


PODPIS



Nowszy post Starszy post Strona główna

19 komentarzy:

  1. bardzo lubie wszelakie olejki,mysle,że ten też by mi sie spodobał.

    OdpowiedzUsuń
  2. Jestem fanką olejków, tym bardziej teraz, latem. ;)

    OdpowiedzUsuń
  3. Kiedyś nałogowo używałam takich olejków, ale teraz raczej stawiam na filtry i powolone, ale bezpieczne opalanie :)


    zaczarowana-oczarowana.pl

    OdpowiedzUsuń
  4. Nie używam olejków do opalania, bo w połączeniu ze słońcem wywołuję u mnie alergię.

    OdpowiedzUsuń
  5. Ja mało kiedy korzystam z takich olejków. Nie potrafię leżeć na słońcu i się smażyć, kiedyś owszem tak.. umiałam godzinami leżeć na kocu. Mnie bardzo szybko łapie więcej wystarczy mi kilka razy iść na spacer i jestem brązowa :). Na słońcu to jedynie nad wodą wytrzymam ale to mocze dupke cały czas w wodzie :)

    OdpowiedzUsuń
  6. Lubie olejki, najcześciej stosuje je na nogach ;-) wyższe partie ciała smaruje czymś posiadający większy filtr.

    OdpowiedzUsuń
  7. właśnie jestem w trakcie poszukiwani jakiś przyspieszaczy do opalania hmm wezmę go pod uwagę ;)

    OdpowiedzUsuń
  8. Lubię olejki i może właśnie na ten się skuszę, muszę troszkę opalić nogi, bo mam białe jak u młynarza ;)))
    Pozdrawiam ciepło, Agness:)

    OdpowiedzUsuń
  9. ooby była pogoda na takie opalanko ;p

    OdpowiedzUsuń
  10. super, że jesteś zadowolona, ja w ogóle się nie opalam

    OdpowiedzUsuń
  11. Brzmi super:) ja uzywam olejku lirene i też lubie!

    OdpowiedzUsuń
  12. Interesujący produkt, nie znam go :/

    OdpowiedzUsuń
  13. Nigdy nie używałam olejków jak już to kremy z filtrem

    OdpowiedzUsuń
  14. przyspiesza proces opalania, a to ciekawe, przyda się :)

    OdpowiedzUsuń
  15. Uwielbiam olejki chociaż na plaży potrafią nieźle wkurzyć- piasek wszędzie :D
    Mój blog

    OdpowiedzUsuń

Dziękuje za każdy komentarz, który motywuje mnie do dalszej pracy. Staram się w 1 kolejności odwiedzać blogi, które pozostawiają ślad u mnie.

Proszę o NIE SPAMOWANIE trafię do Was :)