Karotka olejek do opalania SPF 12 KOSMED
Delikatny w użyciu, wodoodporny Olejek do opalania o pH neutralnym, zawiera filtry UVA i UVB, β-caroten oraz witaminę E. Filtry UVA i UVB chronią skórę przed nadmiernym działaniem promieni słonecznych, β-caroten naturalny wyciąg z marchwi jest źródłem prowitaminy A, która zabezpiecza skórę przed powstawaniem wolnych rodników, przyspiesza proces opalania i nadaje opaleniźnie ciemno-złoty kolor.
Sposób użycia: Niewielką ilość olejku nanieść na skórę i równomiernie rozprowadzić.
Opakowanie: 150 ml
Ekstrakt karotenowy podtrzymuje opaleniznę, a cerze bladej nadaje słoneczny koloryt. Dzięki wprowadzonym filtrom UVA i UVB opalanie jest bezpieczniejsze. Chłodzą rozpalone ciało po kąpieli słonecznej. Wysuszona i podrażniona skóra po zbyt długim przebywaniu na słońcu zostanie nawilżona i odżywiona.
Olejek znajduje się w wygodnej butelce z której z łatwością wydostaniemy odpowiednią ilość produktu. Posiada lekko kwiatowy zapach przyjemny dla nosa. Zgodnie z obietnicą producenta jest wodoodporny, dość trudno go zmyć. Wydajność bardzo duża z pozoru małe opakowanie, ale wystarczy na dość długi okres czasu. Kolejną spełnioną obietnicą producenta jest fakt, iż olejek naprawdę przyspiesza proces opalania skóry. Co ważne olejek nie brudzi ubrań. Ja jestem zadowolona z tego olejku i na pewno pojedzie on ze mną na wakacje :) Polecam.
Zaciekawił mnie ten produkt ;)
OdpowiedzUsuńbardzo lubie wszelakie olejki,mysle,że ten też by mi sie spodobał.
OdpowiedzUsuńJestem fanką olejków, tym bardziej teraz, latem. ;)
OdpowiedzUsuńKiedyś nałogowo używałam takich olejków, ale teraz raczej stawiam na filtry i powolone, ale bezpieczne opalanie :)
OdpowiedzUsuńzaczarowana-oczarowana.pl
Nie używam olejków do opalania, bo w połączeniu ze słońcem wywołuję u mnie alergię.
OdpowiedzUsuńJa mało kiedy korzystam z takich olejków. Nie potrafię leżeć na słońcu i się smażyć, kiedyś owszem tak.. umiałam godzinami leżeć na kocu. Mnie bardzo szybko łapie więcej wystarczy mi kilka razy iść na spacer i jestem brązowa :). Na słońcu to jedynie nad wodą wytrzymam ale to mocze dupke cały czas w wodzie :)
OdpowiedzUsuńSkąd ja to znam hi hi hi :)
UsuńLubie olejki, najcześciej stosuje je na nogach ;-) wyższe partie ciała smaruje czymś posiadający większy filtr.
OdpowiedzUsuńwłaśnie jestem w trakcie poszukiwani jakiś przyspieszaczy do opalania hmm wezmę go pod uwagę ;)
OdpowiedzUsuńLubię olejki i może właśnie na ten się skuszę, muszę troszkę opalić nogi, bo mam białe jak u młynarza ;)))
OdpowiedzUsuńPozdrawiam ciepło, Agness:)
ooby była pogoda na takie opalanko ;p
OdpowiedzUsuńOby :) bo uwielbiam się opalać :)
Usuńsuper, że jesteś zadowolona, ja w ogóle się nie opalam
OdpowiedzUsuńBrzmi super:) ja uzywam olejku lirene i też lubie!
OdpowiedzUsuńInteresujący produkt, nie znam go :/
OdpowiedzUsuńNigdy nie używałam olejków jak już to kremy z filtrem
OdpowiedzUsuńprzyspiesza proces opalania, a to ciekawe, przyda się :)
OdpowiedzUsuńUwielbiam olejki chociaż na plaży potrafią nieźle wkurzyć- piasek wszędzie :D
OdpowiedzUsuńMój blog
Raczej się nie opalam :)
OdpowiedzUsuń