Nie wiem jak Wy, ale ja szczególnie teraz kiedy za oknem zimno i ponuro nie wyobrażam sobie wyjścia na pole nie zadbawszy o moje usta. Nawilżenie ich w tym okresie jest szczególnie ważne. Miałam już w swoim zbiorze wiele pomadek i balsamów do ust. Tym razem mój wybór padł na mały i poręczny balsam .
Odżywczy naturalny balsam do ust :
Daje ustom to, czego tak naprawdę potrzebują: kuszącą urodę, niepodważalną kondycję i zachwycający połysk.
Zapobiega pierzchnięciu warg, a także przyspiesza regenerację przesuszonego naskórka. Zawiera kompleks ekstraktów i olejków roślinnych, dzięki którym naskórek utrzymuje stałą wilgotność, staje się gładki jak jedwab, jędrny i elastyczny. Na bazie olejku ze słodkich migdałów z dodatkiem ekstraktu z owoców goji tworzy na ustach super gładki film, który gwarantuje im z jednej strony stabilizację wilgotności, z drugiej zaś, niepowtarzalny naturalny efekt.
Delikatna powłoczka balsamu optycznie powiększa usta, doskonale przylega, nie rozpływa się i szybko nie znika.
Balsam jest bardzo wygodny w użyciu, fajnie wyprofilowane opakowanie i do tego nie wielkich rozmiarów dzięki czemu zajmuje nie wiele miejsca. Ma bardzo przyjemny miodowy zapach. Super nawilża usta i to na długi czas. Jestem bardzo zadowolona z tego balsamu. Polecam.
Dla mnie balsamy i ochronne pomadki do ust, to nieodłączny element jesieni i zimy, bez którego nie wychodzę z domu. 😊
OdpowiedzUsuńTo tak samo jak u mnie.
UsuńMam gdzieś w zapasach pomadki i balsamy tej marki.
OdpowiedzUsuńTo warto po nie sięgnąć :)
UsuńFajne ma opakowanie, ale nie znam kosmetyków tej marki ;)
OdpowiedzUsuńOj tak opakowanie należy do wielkich plusów tej pomadki.
UsuńBalsamów do ust mam strasznie dużo :D Ale córeczki pomagają zużywać ;) Ten wygląda bardzo fajnie i muszę się za nim rozejrzeć :)
OdpowiedzUsuńJa mam synów i też mi podbierają ha ha ha.
UsuńJa mam swoją ulubioną pomadkę :)
OdpowiedzUsuńJaką ?
UsuńSOS Eveline :)
Usuńbardzo się z nią polubiłam :)
OdpowiedzUsuńCieszę się że nie tylko mi ona przypadła do gustu.
UsuńJa co roku strasznie się męczę z suchymi ustsami i wiecznie zapominam o ich pielęgnacji. Bardzo chętnie sprawdzę to cudo ❤️
OdpowiedzUsuńPolecam.
UsuńBalsamów do ust mam pełno. Dosłownie w każdej rorebce.
OdpowiedzUsuńHa ha ha no to ładny zapas.
UsuńJa jestem przygotowana na zimę :)
OdpowiedzUsuńTo super.
UsuńJa zimą szczególnie dbam o swoje usta, latem zwykle o tym zapominam ale zdaje sobie sprawę ze powinno się je pielęgnować przez cały rok.
OdpowiedzUsuńTeż w lecie często o nich zapominam.
UsuńCiekawa sprawa, ja tez robie peeling, no i pomadki Sylveco stosuję :)
OdpowiedzUsuńPeeling to ja uwielbiam :)
UsuńU mnie balsam do ust to koniecznosc nie tylko zima ale mam tendencje do przesuszonych ust wiec caly rok dbam o nie :D
OdpowiedzUsuńI to jest bardzo dobra decyzja :)
UsuńKocham wszelkiegw rodzaju balsamy i mam ją w każdej torbace
OdpowiedzUsuńTo super zawsze pod ręką :)
UsuńBardzo ciekawy balsa, ja zawsze mam pod ręką jakąś szmineczkę pielęgnacyjną.
OdpowiedzUsuńOj tak balsam jest bardzo ciekawy warto mieć go pod ręką.
Usuńfajne ma opakowanie, nie znam
OdpowiedzUsuńPolecam poznać.
UsuńCiekawe opakowanie. Ja uwielbiam balsamy do ust i mam ich zawsze sporo, w każdej torebce inny ;)
OdpowiedzUsuńNo to ładna kolekcja :)
UsuńU mnie najlepsza jest granatowa pomadka od Nivea i balsam w słoiczku do ust Carmex.
OdpowiedzUsuńProdukty Carmex też bardzo lubię :)
UsuńOstatnio bardzo polubiłam się z balsamami do ust
OdpowiedzUsuńNie dziwię się :)
UsuńMiałam ten balsam do ust w tamtym roku i dobrze się sprawdził jesienią, na zimę i mróz był za słaby
OdpowiedzUsuńNo teraz też jakiś wielkich mrozów nie ma więc zobaczymy jak się sprawdzi jak się pojawią duże mrozy.
UsuńMoje usta zawsze są w opłakanym stanie przez mrozy wiec bardzo się cieszę, że trafiłam na twój wpis :) chętnie poszukam w sklepie tego balsamu ponieważ, myślę, że okaże się on idealny dla mnie :)
OdpowiedzUsuńNa pewno się sprawdzi polecam.
UsuńByłam ciekawa tych "jajeczek". Wersja pachnąca miodem brzmi zachęcająco :)
OdpowiedzUsuńPachnie cudownie :)
UsuńJa lubię takie balsamy o każdej porze roku!
OdpowiedzUsuńTo super warto je mieć.
UsuńHmm, jakoś szczególnie nie dbam o usta zimą. Na szczęście nic z nimi się nie dzieje niedobrego.
OdpowiedzUsuńWarto je nawilżać szczególnie zimą.
UsuńUwielbiamy balsamy do ust w takiej wersji :) Firmy nie znamy, ale przyjrzymy się jej bliżej. Pozdrawiamy! <3
OdpowiedzUsuńJa też lubię w takiej formię.
UsuńNie widziałam jeszcze takiego balsamu w sensie tej marki :) Ja jestem fanką Carmexu!
OdpowiedzUsuńTeż bardzo lubię Carmex.
UsuńKojarzy mi się z wedlowską czekoladą. Ja używam niezastąpionej wazeliny.
OdpowiedzUsuńJa w sumie dawno nie miałam wazeliny.
Usuńnie miałam jeszcze tego produktu :)
OdpowiedzUsuńPolecam.
UsuńNie miałam jeszcze tego balsamu, ostatnio dostałam od Aa i przywrocil moje usta do normalności bo miałam strasznie suche i popękane:)
OdpowiedzUsuńO to super że pomógł.
UsuńZdecydowanie każdy balsam, wazelina czy pomadka ochronna jest w tym czasie potrzebna.
OdpowiedzUsuńDokładnie.
UsuńNie znam tego balsamu, ale ogólnie zapominam o pielęgnacji ust. Teraz staram się mieć balsam zawsze w kieszeni, aby w razie czego złagodzić popękane usta.
OdpowiedzUsuńBardzo dobra decyzja.
UsuńOoo tak! Na zimę trzeba się świetnie przygotować!
OdpowiedzUsuńTakie pomadki/balsamy teraz to konieczność użytkowania przed wyjściem z domu. :)
OdpowiedzUsuńZimą sięgam po nie często. W taką pogodę to już konieczność:)
OdpowiedzUsuńcoraz częściej widzę go na blogach :) chyba musi być fajny skoro tyle osób poleca :)
OdpowiedzUsuńZimą usta wymagają szczególnej pielęgnacji - coś o tym ostatnio wiem ...
OdpowiedzUsuńlubie takie mazidełka do ust zimą, kiedy jest mrozik
OdpowiedzUsuńPrzyznam, że nigdy nie używam balsamów do ust, ani zimą, ani latem
OdpowiedzUsuńMam kilka pomadek I balsamów spierzchnięte usta to okropnosc
OdpowiedzUsuńJa osobiście używam pomadki Nivea
OdpowiedzUsuńCan you make a cooperation with https://www.luvyle.com/?
OdpowiedzUsuńIf you can , luvyleblog@orderplus.com
Ja teraz walczę z suchymi ustami :)
OdpowiedzUsuń