Kopalnia Soli w Bochni (od XIII wieku do 1772 wchodząca w skład żup krakowskich). Początki kopalni sięgają roku 1248, kiedy to odkryto pokłady soli kamiennej. Odkrycie to jest związane z legendą o św. Kindze. Okolice Bochni znacznie wcześniej, bo od ok. 3500 lat p.n.e. były znane z uzyskiwania soli przez odparowywanie wody z solanki (sól warzona). Studnie solankowe w rejonie Babicy stały się zalążkiem dwóch szybów Gazaris i Sutoris, w których zaczęto wydobywać sól metodami górniczymi. Szyb Sutoris jest eksploatowany do dzisiaj.
Bocheńska kopalnia była przedsiębiorstwem królewskim, przynoszącym olbrzymie dochody Rzeczypospolitej. W 1368 roku Kazimierz Wielki wydał dokument zwany Statutem żupnym. Dokument ten ustanawiał zasady organizacyjne żup solnych i prawa rządzące sprzedażą soli. W tym czasie eksportowano sól do Rusi i na Węgry. W kopalni pracowało od 120 do 150 osób. W XV i XVI wieku kopalnia w Bochni (Żupa bocheńska) w ramach żup krakowskich, a więc wraz z kopalnią soli w Wieliczce, rozwinęła się znacznie – zatrudniając około 500 kopaczy (górników). Powstały też nowe szyby: Regis, Bochneris, Campi. W XVI i XVII wieku kopalnia składała się z dwóch części: Stare Góry – najstarszej (wschodniej) i praktycznie wyeksploatowanej części kopalni z szybami Floris, Sutoris i Gazaris oraz części zachodniej Nowe Góry z szybami Regis, Bochneris i Campi. Głębokość kopalni w tym czasie osiągnęła około 300 metrów.
W XVII wieku za przyczyną wojen i upadku gospodarczego kraju nastąpiło zahamowanie rozwoju przedsiębiorstwa.
Po roku 1772 kopalnia dostała się w ręce austriackie, przez okres rozbiorów aż do roku 1918 pozostawała pod ich kontrolą. Okres ponownego rozwoju saliny nastąpił po 1785 r., kiedy stanowisko jej naczelnika objął Dionizy Stanetti. Rozbudowa systemu wentylacji oraz nowy podziemny szyb (nazwany później „Stanetti”) otwarły w 1794 r. dostęp do nowych pokładów soli, które zapewniły kopalni funkcjonowanie przez następne dziesięciolecia. Dopiero w XX w. z powodu wyczerpujących się pokładów soli i związanej z tym nieopłacalności wydobycia nastąpiło zaniechanie produkcji na skalę przemysłową.
W 1981 wpisano historyczne wyrobiska do rejestru zabytków. Kopalnia przekształciła się w obiekt turystyczny i leczniczy. Komora Ważyn, największe podziemne pomieszczenie w Europie wykonane przez człowieka, ze względu na specyficzny mikroklimat, wzbogaciła zakres funkcji turystycznych i leczniczych.
Pośród wielu zabytkowych urządzeń kopalni funkcjonuje sprawny i okazjonalnie uruchamiany mechanizm napędowy wind w szybach napędzany maszyną parową. Jest to unikatowy w Europie czynny zabytek techniki. 6 października 2000 roku obiekt został wpisany na listę Pomników historii 23 czerwca 2013 kopalnia została wpisana na Listę Światowego Dziedzictwa Kulturowego i Przyrodniczego Ludzkości UNESCO.
Dziś kopalnia staje się nowoczesnym centrum łączącym tradycję z nowoczesnością. Od lat 90 tych XX w. prowadzona jest działalność turystyczna, kopalnia przyjmuje rocznie blisko 150 tyś. turystów i liczba ta stale rośnie. Odwiedzający kopalnię goście zwiedzają trasę turystyczną, trasę historyczną. Bocheńska kopalnia, jako jedyna kopalnia w Polsce posiada podziemną przeprawę łodziami. Drewniane łodzie pływające po zalanej solanką komorze są zarejestrowane w Polskim Rejestrze Statków, tak jak statki pływające po morzach. Jedną z atrakcji jest przejazd podziemną kolejką oraz zjazd najdłuższą 140 m zjeżdżalnią, łączącą 2 poziomy kopalni. Szczególną atrakcją bocheńskiej kopalni jest Ekspozycja Multimedialna, dzięki której turyści poznają historię wydobycia soli, trud górniczej pracy a także historię Polski.
Kopalnia Soli Bochnia to niezwykłe miejsce doceniane przez organizatorów wielu imprez i eventów. W podziemiach bocheńskiej kopalni na stałe zadomowiły się imprezy sportowe: Turniej Judo, Bieg Sztafetowy, Ogólnopolskie Zawody Strzeleckie, Turniej Jiu Jitsu, Ogólnopolskie Zawody Modeli Swobodnie Latających.
Kopalnia Soli Bochnia jest jednym z nielicznych miejsc w Polsce wpisanych na listę Światowego Dziedzictwa Kulturowego i Przyrodniczego UNESCO. To niezwykłej wagi wydarzenie miało miejsce 23 czerwca 2013 roku.
Dnia 24 czerwca jako jedna z nielicznych miałam okazję na dzień przed oficjalnym otwarciem nowej trasy przyrodniczej zjechać do Kopalni Soli w Bochni by zobaczyć co kryje w swoim wnętrzu.
Trasa przyrodnicza
Nowa trasa przyrodnicza prowadzona wzdłuż „surowych” wnętrz bocheńskiej kopalni pozwala dobrze poznać historię geologiczną złoża bocheńskiego.
Trochę informacji, które można przeczytać na stronie Kopalni na temat nowej trasy.
Turyści będą mogli zobaczyć skały i minerały budujące złoże: sole północne, środkowe, południowe, gipsy i anhydryty, w tym znane na świecie bocheńskie trzewiowce - charakterystycznie zafałdowane anhydryty, a także wkładkę tufitową (pył wulkaniczny) będącą śladem po dawnej działalności wulkanicznej w regionie. Podczas wycieczki będzie można zaobserwować jak działalność człowieka wpłynęła na powstanie unikatowego środowiska panującego w solnych wyrobiskach, charakteryzującego się skupiskami solnych nacieków, wykwitów, kalafiorów, a także jak doszło do powstania halitu fluorescencyjnego, jaka jest idea fluorescencji i dlaczego jest to zjawisko bardzo rzadkie. Pozwoli to uświadomić jak wszystkie procesy geologiczne, które uformowały przed milionami lat złoże solne, a także współczesne zjawiska, czytelne obecnie w wyrobiskach górniczych, stworzyły naturalne piękno wnętrza kopalni.
Trasa turystyczna wiedzie zabytkowymi korytarzami z poziomu Sieniewicz przez poziom Lobkowicz aż do poziomu August. Różnicę poziomów turyści pokonują Zejściem Lichtenfels. Zwiedzanie kopalni rozpoczyna się pobytem w komorze Ważyn, następnie turyści udają się do Komory 81. Tutaj zlokalizowana jest jedna z największych atrakcji bocheńskiej kopalni - Podziemna Przeprawa Łodzią. W towarzystwie flisaków, turyści pokonują odległość 120 m płynąc wzdłuż zalanego solanką wyrobiska. Schodami z poziomu Sienkiewicz turyści docierają do poziomu Lobkowicz. Ostatnia część Zejścia od poziomu V Lobkowicz do poiomu IV August zlokalizowana jest w Komorze Lichtenfels VII, eksploatowanej w latach 80. XVIII w. Następnie turyści przemieszczają się wzdłuż poziomu August odwiedzając Stajnię Mysiur, Międzypoziom Dobosz oraz Kaplicę św. Kingi.
Oprócz informacji przyrodniczych podczas trasy zaprezentowana zostanie również historia odwiedzanych wyrobisk, w tym zejście Lichtenfels, którym schodziły pracujące w Kopalni Konie.
Czekając na zjazd do Kopalni można obejrzeć wielką bryłę soli oraz zakupić pamiątkę w sklepiku.
Można także zobaczyć działającą do dnia dzisiejszego maszynę parową.
Pod ziemią czekają na nas same wspaniałości oraz niespodzianki. Pierwsze co rzuca się w oczy to oczywiście sól ci którzy nie wierzą że to sól mogą polizać ścianę i sprawdzić czy jest słona :)
Niezapomnianym przeżyciem jest przejazd podziemną kolejką.
Kolejną atrakcją jest zjazd drewnianą rynną na poduszkach och podnosi ciśnienie i to bardzo :)
Jedzie się przez 148 m, przy różnicy poziomów wynoszącej 37 m. Rekord trasy: 9 sekund. Ląduje się na materacach w Komorze Ważyn, największej z trzech udostępnianych dla turystów. Jeśli ktoś chce powtórzyć zjazd, musi pokonać 307 drewnianych stopni.
Jest także miejsce gdzie możemy na chwilę usiąść i odpocząć.
Dla tych co usiedzieć nie mogą jest boisku, gdzie można np pograć w kosza.
Najważniejsza jest oczywiście sól, można ją zobaczyć na ścianach.
Jak i na "ziemi" każdy może kawałek zabrać sobie na pamiątkę.
Ja zabrałam taki o to okaz soli :)
Kolejnym niespodziewanym miejscem w Kopalni jest możliwość przepłynięcia się łodzią. W towarzystwie flisaków, turyści pokonują odległość 120 m płynąc wzdłuż zalanego solanką wyrobiska. Przeprawa odbywa się 12 osobowymi łodziami. Podczas rejsu turyści podziwiają piękno i surowość solnej komory.
Tajemniczość miejsca, nastrojowe światło i dźwięk uderzających w taflę wody wioseł, powodują niezapomniane wrażenia i pozwalają przeżyć niezwykłą przygodę!
Wydawać by się mogło, że po ponad 750-letniej pracy kilkudziesięciu pokoleń górników Kopalnia została już wystarczająco poznana, jako zabytek historyczny i przyrodniczy doceniona wpisem na Listę Światowego Dziedzictwa Kulturalnego i Przyrodniczego UNESCO.
Jednak ostatnie odkrycie potwierdziło tezę, że przyroda jest nieprzewidywalna i jest nieskończonym źródłem inspiracji. Inspiracją do utworzenia nowej trasy turystycznej skierowanej na prezentacje walorów przyrodniczych zabytkowej Kopalni Soli w Bochni stało się odkrycie geologicznego fenomenu dotąd nie w pełni wytłumaczonego i poznanego w Polsce – zjawiska fluorescencji halitu.
Sól kamienna nazywana jest przez mineralogów właśnie halitem, pod względem chemicznym jest to chlorek soku (NaCl). Fluorescencja minerałów, również zwana luminescencją, przejawia się ich „świeceniem” pod wpływem działania światła ultrafioletowego. W 2014 roku natrafiono w zalanych solanką i niedostępnych dla turystów wyrobiskach Kopalni na pięknie wykształcone, sześcienne kryształy halitu (soli), które to pod wpływem promieniowania UV świecą mocnym pomarańczowym bądź różowo-czerwonym kolorem. Zjawisko to jest niesłychanie rzadkie, dotychczas w Kopalni natrafiono na nie jedynie w dwóch miejscach. Badania przeprowadzone w 2015 roku przez geologów z Kopalni Soli Bochnia, dr hab. inż. Macieja Maneckiego z Wydziału Geologii, Geofizyki i Ochrony Środowiska Akademii Górniczo-Hutniczej w Krakowie oraz studentów wykazały, że zjawiskiem fluorescencji charakteryzują się kryształy, które w swojej strukturze zawierają śladowe ilości metali. Najbardziej prawdopodobną przyczyną pojawienia się fluorescencyjnego halitu jest działalność górnicza, przede wszystkim zostawione w kopalni narzędzia i sprzęty, które w wyniku agresywnego działania solanki zostały skorodowane, co pozwoliło na przeniesienie tych aktywatorów fluorescencji do solanki krążącej w górotworze.
Badania wykazały, że fluorescencja dotyczy jedynie kryształów współczesnych, rzadkich, krystalizujących w zastoiskach z solanką oraz w formie naciekowej na ścianach (ociosach) w Kopalni, nie będących nigdy przedmiotem eksploatacji. Sól pierwotna, czyli takiej która powstała przed milionami lat w wyniku procesów geologicznych i którą to przez wieki eksploatowano, nie wykazuje znamion fluorescencji.
Tak wygląda sól na którą patrzymy gołym okiem.A tak gdy sól jest pod wpływem światła ultrafioletowego.
Pisać i opowiadać o Kopalni można wiele, ale nic nie odda uroku tego co możemy zobaczyć na żywo we wnętrzach kopalni.
Poniżej jeszcze zdjęcia przedstawiające piękne wnętrze Kopalni.
W wyprawie towarzyszyli Nam cudowni ludzie z Pasją, którzy o Kopalni wiedzą chyba wszystko.
W Kopalni miałam okazję być ostatni raz parę lat temu, czy się zmieniła ? oczywiście, że tak - teraz to wiele nowo odkrytych tras, oraz wiele niespodzianek dla turystów. Nikt z Nas na pewno nie będzie się nudził, a na zewnątrz wyjedzie bogaty w nową wiedzę oraz na pewno będzie co wspominać i opowiadać innym. Jak najbardziej polecam wizytę w Kopalni Soli w Bochni.
Serdecznie dziękuje Panu Krzysztofowi, który użyczył mi swoich zdjęć , bardzo dziękuje i pozdrawiam.
Komu z Was spodobały się zdjęcia i chce zobaczyć więcej wspomnień Pana Krzysztofa z jego wizyt w różnych miejscach zapraszam Was na jego profil FB.
chciałabym zobaczyć to wszystko na żywo, jeszcze nigdy nie byłam pod ziemią, na takiej głębokości
OdpowiedzUsuńNa prawdę warto :)
Usuńbyłam laaata temu i dobrze wspominam :)
OdpowiedzUsuńAktualnie dużo się zmieniło na wielki plus.
UsuńByłam w kopalni soli ale w wieliczce tam też jest fajne miejsce do zwiedzania w bochni jeszcze nie miałam okazji być :)
OdpowiedzUsuńByłam kiedyś w Wieliczce i wydają się być podobne, ale mimo to fajnie byłoby się tam wybrać ;)
OdpowiedzUsuńmadzik-world.blogspot.com
Z pewnością kiedyś się tam wybiorę ;)
OdpowiedzUsuńzaczarowana-oczarowana.pl
Zdjęcia rewelacja :)
OdpowiedzUsuńHej kochana :*widze zmiany na blogu na plus 😃 w bochni bylam z 3 moze 4 razy ostatni raz w 2009 i widze ze sie pozmienialo 😃 bylam tez dwa razy w wieliczce 😃 zdjecia rewelacja az nabralam ochoty tam jechac 😍 ale to moze jak zimna przyjdzie na razie relaxuje sie naswiezym powietrzu 😄 pozdrawiam :*:*
OdpowiedzUsuńNa tych stopniach pzy zjeżdżalni byłby dobry fitness :D
OdpowiedzUsuńZapraszam http://ispossiblee.blogspot.com Odpowiadam na każdą obserwacje i propozycje wejść w linki :)
Pięknie to wygląda , chętnie bym się tam wybrała nigdy nie byłam jeszcze w kopalni soli.Parę lat temu odwiedziłam jedynie kopalne węgla w Zabrzu .
OdpowiedzUsuńByłam tam 2x za czasów podstawówki. Nawet miałam okazję spać tam, tylko trochę było zimno, ale miło wspominam ten czas. Może kiedy się jeszcze tam wybiorę, w końcu Bochnia jest 30 km ode mnie.
OdpowiedzUsuńŚwietna fotorelacja i obszerny wpis, musiałaś się nieźle napracować kochana :)
OdpowiedzUsuńWspaniale wspominamy pobyt w Bochni, a w szczególności nocowanie pod ziemią. Frajda niesamowita, muszę przyznać, że byłam pod większym wrażeniem, niż po wizycie w kopalni w Wieliczce :) Niedługo i u nas relacja, zapraszam :)
OdpowiedzUsuń