NOWOŚĆ!
Bestsellerowe gry kooperacyjne w końcu w Polsce!
Wspaniała zabawa dla całej rodziny.
PREMIERA 26 października!
Jak grać z małymi dziećmi, by nie zniechęcić maluchów, a samemu nie nudzić się śmiertelnie? Jest na to sposób – sięgnąć po najnowsze gry kooperacyjne, w których cała rodzina pracuje na wspólne zwycięstwo. Zamiast rywalizacji uczymy dzieci gry zespołowej. Przeciwnikiem staje się sama gra, a nie inni gracze.
Mali detektywi, to jedna z dwóch propozycji gier kooperacyjnych z nowej serii „Rodzinka wygrywa”, które przygotowało z końcem października Wydawnictwo Egmont. Kooperacyjne, czyli takie, w których to cała drużyna pracuje na zwycięstwo.
Dzieci to bardzo spostrzegawczy gracze. Grając z dziećmi w gry typu „memory” trzeba uważać, żeby nie zdobyć zbyt dużo punktów – dzieci są rozczarowane i często płaczą. Jeśli z kolei celowo damy dziecku wygrać, może to zauważyć i obrazić się za taryfę ulgową. Co zatem zrobić? Z pomocą przychodzą gry kooperacyjne, w których zamiast rywalizacji, wszyscy grają do jednej bramki.
Jeden za wszystkich, wszyscy za jednego! Istotą gier kooperacyjnych jest to, że współdziałamy razem jako zespół i oczywiście nadal możemy przegrać, ale dotknie to równo wszystkich, albo też wszyscy razem wygramy. Tego typu pozycje przyjdą nam z pomocą przy wprowadzaniu w świat planszówek dzieci, którym ciężko pogodzić się z samotną przegraną.
Współpraca to podstawa! W grze drużynowej nie występuje rywalizacja, a gracze omawiają sytuację na planszy i wspólnie podejmują decyzję, co w danej sytuacji należy zrobić. Dzięki temu rodzice mają frajdę z pomagania, a dzieci uczą się logicznego myślenia, współpracy i radzenia sobie z emocjami.
Dzieci dużo bezpieczniej czują się w drużynie. Przeciwnikiem staje się sama gra, a nie inni gracze. Czasem warto całą rodziną zacząć grać, żeby wspólnie pokonać zadanie – a będą one różne i wcale niełatwe, nawet dla starszych zawodników.
„Rodzinka wygrywa” to seria gier kooperacyjnych skierowanych do małych dzieci (od 3 lat) i ich rodziców. W grach kooperacyjnych rodzice wspólnie z dziećmi starają się zrealizować cele stawiane przez grę. Dzielą się emocjami, trudnościami i doświadczeniem. Rodzice cały czas pomagają dzieciom w zrozumieniu reguł i przebiegu zabawy. Nie muszą sztucznie oddawać im zwycięstwa, jak to często zdarza się w innych grach. Nie występuje rywalizacja między graczami. Gry z serii „Rodzinka wygrywa” oswajają małe dzieci z graniem, przestrzeganiem reguł, emocjami związanymi z sukcesem i porażką. Każda rozgrywka to prawdziwa frajda dla dzieci i rodziców, niezależnie od końcowego wyniku.
KOOPERACYJNE gry planszowe: Rodzina gra razem, a nie przeciwko sobie! Dzieci ćwiczą logiczne myślenie i uczą się radzenia sobie z emocjami.
W serii wydane zostały dwa pierwsze tytuły: Kotek Psotek i Mali detektywi.
Mali detektywi:
Antek i Antosia bardzo lubią zabawę w detektywa. Najpierw ich tata chowa kilka przedmiotów do magicznej skrzyni. Potem dzieci muszą odnaleźć wszystkie pozostałe rzeczy i wydedukować, których brakuje. Czy uda im się rozwiązać zagadkę, zanim skończy się czas? Mali detektywi to połączenie gry detektywistycznej z mechaniką zapamiętywania. Gracze nie tylko muszą odnajdywać pary przedmiotów, ale także wydedukować, których brakuje. Mają coraz mniej czasu na wykonanie zadania, co generuje wielkie emocje. W grze nie występuje rywalizacja między graczami, ponieważ wszyscy mają wspólny cel. Rodzice będą mieli frajdę z pomagania swoim podopiecznym, a dzieci będą ćwiczyć pamięć i logiczne myślenie. Elementy manualne, takie jak przekręcanie wskazówki zegara, czy wrzucanie żetonów do specjalnego otworu w planszy, są dodatkową atrakcją dla maluchów.
Wiele gier w domu mamy, ale ze względu na różnicę wieku między moimi dziećmi trudno jest dopasować taką grę, która zainteresuje ich obu. Szczególnie mój młodszy syn często zaraz na początku rezygnuje z udziału w grze, lub też jest mu bardzo smutno, że to on np przegrał. Gra Mali detektywi jest na prawdę świetna i wciąga i to bardzo potrafimy w nią grać parę razy z rzędu z wielką radością i zainteresowaniem. Bardzo cieszy mnie fakt, że ktoś wpadł na pomysł gry w której wszyscy uczestnicy są jedną wielką drużyną, nie ma żadnej rywalizacji. Dzieci ćwiczą pamięć, uczą się godzin przestawiając wskazówki zegara, a do tego świetnie się bawią i to nie tylko one bo rodzice też :) W grę spokojnie może grać już 3 latek oraz rodzic więc gra jest dla całej rodziny można spokojnie zagrać z babcią, dziadkiem, rodzeństwem czy kolegami. Ja jestem bardzo zadowolona z tej gry i powiem szczerze, że nie pamiętam kiedy jakaś gra tak bardzo nas pochłonęła. Polecam.
Przyjemna rozrywka dla całej rodziny.
OdpowiedzUsuńsuper gra na długie zimowe wieczory :)
OdpowiedzUsuńUwielbiam takie gry
OdpowiedzUsuńBardzo fajna gra :D
OdpowiedzUsuńsuper ;)
OdpowiedzUsuńSuper bo jest rzwojowa :)
OdpowiedzUsuńZapraszam http://ispossiblee.blogspot.com
Super propozycja dla rodziców co mają dorastające pociechy. Gra na pewno nie powinna odstraszać, ta doskonale przyciąga samym wyglądem. Super wpis
OdpowiedzUsuńZapowiada się ciekawie, dzieciaki lubią takie klimaty :-)
OdpowiedzUsuńja sama w tego typu gry grałam ale przez internet :) więc uważam że i w takiej formie jest świetna :)
OdpowiedzUsuńCiekawa ta gra :))
OdpowiedzUsuńŚwietnie! Właśnie szukałam prezentu dla bratanicy, dziękuję za podrzucenie pomysłu. Jestem pewna, że spodoba się całej rodzinie! Pozdrawiam :)
OdpowiedzUsuńMamy ją! fantastyczna gra
OdpowiedzUsuńbardzo fajne gry ,lubie takiee:)
OdpowiedzUsuńhttp://s-busz.blogspot.com/
Takie gry to ja lubię :)
OdpowiedzUsuńŚwietna, chyba kupię :D
OdpowiedzUsuń