Pasta do zębów z aloesem (Aloe Vera) – Dabur
Pasta wzbogacona naturalnymi ekstraktami znanymi od wieków ze swoich dobroczynnych właściwości. Aloes jest naturalnym środkiem łagodzącym i wspomagającym gojenie, może przynieść ulgę w stanach zapalnych dziąseł.
Ekstrakt z drzewa arakowego (Miswak) pomaga zapobiegać próchnicy i zawiera naturalny antybiotyk, który przywraca zębom naturalną biel, hamuje namnażanie się bakterii, a także zapobiega powstawaniu szkodliwej płytki nazębnej.
Olejek z drzewa herbacianego niweluje nieświeży oddech i jest pomocny przy wrażliwych i krwawiących dziąsłach.
Pasta nie zawiera:
-parabenów
-fluoru
-alkoholu
Pasta odpowiednia dla wegetarian!
Objętość: 100ml
Cena: 10,90 zł
Ziołowa pasta do zębów to coś co lubię. Jest koloru zielonego nie posiada drobinek w sobie. Pachnie ziołowo troszkę można wyczuć w zapachu mięte. Dobrze się pieni i potrzeba trochę wody i wypłukać jej całą zawartość z ust . Po wypłukaniu w ustach na długo czujemy uczucie świeżości. Pasta dobrze czyści zęby, ma nie typowy smak, ja już wcześniej używałam tego typu past, więc dla mnie żadna nowość. Dla mnie pasta jak najbardziej ok polecam jej wypróbowanie.
Wygląda bardzo zachęcająco!
OdpowiedzUsuń:)
UsuńJeśli długo czuje się świeżośc to musze wypróbować ;)
OdpowiedzUsuńOj na prawdę długo :)
UsuńTakie delikatne naturalne pasty sa idealne dla mnie
OdpowiedzUsuńNie tylko dla Ciebie :)
UsuńPierwsze widzę taka pastę, może byłaby dobra dla mnie, może się skuszę.
OdpowiedzUsuńWarto.
UsuńPasty z aloesem jeszcze nie miałam :)
OdpowiedzUsuńWarto ją poznać.
UsuńNie miałam nigdy podobnej pasty. Zainteresowałaś mnie nią, ale obawiam się czy pasowałby mi smak... :-)
OdpowiedzUsuńZa pierwszym razem odczucia miałam dziwne, ale potem chyba się przyzwyczaiłam :) smak nie jest nie dobry po prostu jak ktoś jest przyzwyczajony do zwykłych past to smak tej jest całkiem inny.
UsuńJuż tę pastę gdzieś widziałam! :) Bardzo fajna :)
OdpowiedzUsuń... no i ten jej piękny, zielony kolorek!
Pozdrawiam cieplutko :)
Ktoś tu też lubi zielony :) Pozdrawiam
UsuńKiedys mialam podobna, tez z olejkiem z drzewa herbacianego, ale teraz musze uzywac specjalne pasty.
OdpowiedzUsuńJa często pasty zmieniam.
UsuńCiekawa opcja pasty.
OdpowiedzUsuńZawsze to coś innego.
UsuńSłyszałam o pastach, ale nigdy nie stosowałam. Myślę, że chętnie się po nią skuszę ☺
OdpowiedzUsuńBardzo mnie zachęcają tego typu pasty :D
OdpowiedzUsuńNie dziwię się :)
UsuńPodoba mi się ☺
OdpowiedzUsuńPasta wydaje się bardzo ciekawa i pewnie warto po nią sięgnąć. :-)
OdpowiedzUsuńNaprawdę warto ją wypróbować.
UsuńOpis bardzo zachęcający :)
OdpowiedzUsuńZupełnie nie znam :)
OdpowiedzUsuńDla mnie to totalna nowość :)
OdpowiedzUsuńTeż zaczęłam ją używać :) w sumie jest dobra ale ja chyba wolę jednak merdiol ;P
OdpowiedzUsuńWydaje się interesująca :)
OdpowiedzUsuńMogłabyś kliknąć w linki w poście TU ? Dzięki! :*
Ja niestety nie jest zwolenniczką tego typu past, ale z ciekawości chyba byłabym skłonna wypróbować ;)
OdpowiedzUsuńlubią ją ;)
OdpowiedzUsuńopis zachęcający, fajne zdjęcia:)
OdpowiedzUsuńhttp://klamaolda.blogspot.com
Ja na razie kończę inną pastę. Ciekawe czy smak tej pasty przypadnie mi do gustu :)
OdpowiedzUsuń