Dziś chciałam Wam pokazać 2 szminki, które obecnie używam na zmianę :)
Obydwie bardzo przypadły mi do gustu i mimo, iż są innych firm są bardzo podobne.
Zakochałam się w nich dlatego też nie mogła ich pokazać osobno :)
- Rimmel, The Only One Matte Lipstick, szminka do ust, nr 700
- Astor Perfect Stay Fabulous Lipstick, nr 606
Niby 2 szminki, różne odcienia a mają tak wiele ze sobą wspólnego.
Bardzo fajne poręczne opakowanie, ta z Rimmela ma bardzo fajne trójkątne "dno" dzięki, któremu szminka w pozycji stojącej z łatwością pozostaje w swojej pozycji.
Są niezwykle trwałe - żadna pogoda i jedzenie czy picie nie są imstraszne. Mają miłą konsystencję, łatwo się nakładają, że o ich wydajności nie wspomnę - już muśnięcie warg pozostawia je kolorowe. Jeden z najlepszych kosmetyków, z jakimi miałam do czynienia.
Wszystko, czego potrzebują twoje usta, w jednej szmince: perfekcyjna równowaga koloru, nawilżenia, komfortu i pokrycia. Jej sekretnym składnikiem jest baza wygładzająca usta, która sprawia, że szminka idealnie się nakłada i nie rozmazuje. Wszystko, czego pragniesz w jednej szmince: fantastycznie!
- Wysokie nasycenie pigmentami koloru dla pokrycia już za jednym pociągnięciem
- Natychmiastowe nawilżenie: bogate emolienty dla nawilżonych, gładszych i miękkich ust
- Komfort przez cały dzień: lekka kremowa formuła, łatwość aplikacji
- Długotrwały efekt: niezmienny kolor na wiele godzin
- Zawartość bazy pomaga zapobiegać rozmazywaniu
Formuła nie wysuszająca ust, zapewniająca matowe wykończenie. Koniec kompromisów!
- Aksamitne, matowe wykończenie,
- Ścięte zakończenie dla bezbłędnej aplikacji,
- Niesamowita trwałość i komfort na ustach.
Pierwszy raz zakochałam się w szminkach i to na dodatek w 2 na raz :) Dotychczas kiedy stosowałam szminki bardzo denerwowało mnie w nich to, że o ile nakładając je na usta efekt był ok to po chwili znaku szminki na ustach nie było już widać. W przypadku tych 2 szminek, efekt jest na prawdę łał. Utrzymują się one na ustach przynajmniej moich :) nawet do 3 godzin bez poprawek. Bardzo fajnie nawilżają usta. Nie straszne im jedzenie, ani picie :) Już nie wielka ilość pomadki bardzo fajnie prezentuje się na ustach. Nie ma problemu z ich nałożeniem czy "roztarciem" na ustach. Obie bardzo ładnie i przyjemnie pachną. Nałożone na usta są prezentują się naturalnie a jednak mają to coś w sobie. Uwielbiam je i bardzo serdecznie je polecam.
Tak prezentują się na ustach :
Jak Wam się podoba ?
podoba mi się kolor szminki Astor, odcieni nude nie lubię
OdpowiedzUsuńTeż za nimi nie przepadam.
Usuńta różowa jest super ;) druga nie mój kolor ;)
OdpowiedzUsuńZdecydowanie nie moja bajka, bo nie są matowe. :D
OdpowiedzUsuńta z rimmela ma śliczny kolor :)
OdpowiedzUsuńŁadnie się prezentują, lubię takie kolorki :)
OdpowiedzUsuńSuper! Świetny pomysł z tymi pomadkami :) Na takie kolorki to ja mam ochotę. Bardzo ładne. Uwielbiam takie odcienie na ustach od czasu do czasu.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam cieplutko :)
Oba kolory bardzo ładne :) jednak ja tak bardzo jestem za matem... :P
OdpowiedzUsuńTa różowa wygląda bardzo fajnie i chociaż to nie mój kolor to bardzo mi się podoba :)
OdpowiedzUsuńRóż bym przygarnęła :)
OdpowiedzUsuńDo pomadek Astor mam tyci uraz ale to tylko dlatego że szybko mi znikają z ust :P
OdpowiedzUsuńOba kolorki są śliczne :)
OdpowiedzUsuńbardzo ładne kolorki :)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam i obserwuję.
Ładne kolory :)
OdpowiedzUsuńDwa kolorki są śliczne :)
OdpowiedzUsuńŁadne kolorki :)
OdpowiedzUsuń