Dziś przedstawiam Wam 2 świetne gry dla całej rodziny. Bardzo lubimy takie gry, gdyż w tych grach nie występuje rywalizacja między graczami, ponieważ wszyscy mają wspólny cel. Rodzice będą mieli frajdę z pomagania swoim podopiecznym, a dzieci będą ćwiczyć pamięć i logiczne myślenie.
Kotek Psotek
Wydanie: 2016
Producent: Egmont
Typ oprawy: pudełko kartonowe
Liczba graczy: 1-8 osób
Wiek graczy: 3–103
Czas gry: 20 min
"Kotek Psotek uwielbia ścigać się ze zwierzątkami w ogrodzie. Jest bardzo szybki, ale przyjaciele potrafią go przechytrzyć. Pomóżcie ptaszkowi, wiewiórce i myszce dotrzeć do kryjówki na drzewie. Celem gry jest doprowadzenie zwierzątek do kryjówki, zanim kotek je dogoni. Kotek jest bardzo szybki, dlatego gracze będą musieli go przechytrzyć, wykorzystując skróty na planszy oraz kocie przysmaki.
W grze nie występuje rywalizacja między graczami, ponieważ wszyscy mają wspólny cel. Rodzice będą mieli frajdę z pomagania swoim podopiecznym, a dzieci nauczą się logicznego myślenia, współpracy i radzenia sobie z emocjami.
„Kotek Psotek” ma proste zasady, efektowne elementy i niebanalną rozgrywkę, która spodoba się zarówno dzieciom jak i rodzicom.
Gra składa się z planszy, ale nie takiej typowej :) na środku mamy drzewo do którego zmierzamy podczas gry, do dyspozycji mamy również 4 drewniane zwierzątka : kota, wiewiórkę, ptaszka , myszkę oraz 2 kostki.
Celem gry jest doprowadzenie jak największej ilości zwierząt do kryjówek znajdujących się nad drzewem oraz pod nim. W czasie gry nasz ruch zależny jest od kolorów, które wyrzucimy na kostce. Kiedy na obu kostkach mamy kolor zielony poruszamy się dowolnym zwierzątkiem o 2 pola, lub 2 zwierzątkami o 1 pole. Dwie czarne kostki pozwalają na ruch Kota Psotka. Miks kolorów powoduje, że o 1 pole porusza się zarówno kot jak i zwierzątko. Każde zwierzątko może raz skorzystać ze skrótu natomiast kotek z uwagi na to że ma nas dogonić korzysta ze skrótów cały czas. Jeżeli kotem znajdzie się na tym samym polu co zwierzątko to zwierze jest ściągane z planszy. Ochroną przed kotem są jego przysmaki, jest ich 4 i każdego z nich możemy użyć tylko raz. Gra kończy się, gdy żadne ze zwierzątek nie może się poruszyć, dotrze do kryjówki lub dogoni je kot. Gracze na końcu podliczają ile zwierzątek udało im się doprowadzić do kryjówki.
Przysmaki dla kotka :
Zwierzątka, 2 kostki oraz przysmaki :
Wyprawa do Babci
„Wyprawa do babci” to rodzinna gra planszowa, podczas której zwykły spacer zamienia się w niesamowitą przygodę!
Już czas spakować plecaki i zacząć wycieczkę! Największa zabawa zaczyna się, gdy drogę zagrodzi wartki strumień lub gęsty las, a nad głowami rozszaleje się burza. W czasie „Wyprawy do babci” gracze muszą sami wymyślać, jak poradzić sobie z kolejnymi przeszkodami. Mogą wspólnie wybierać przydatne przedmioty, dyskutować jak ich użyć, razem cieszyć się zwycięstwem. Najdziwniejsze pomysły dzieci i rodziców mile widziane. Ograniczeniem jest tylko wyobraźnia graczy.
Celem gry jest dotarcie do babci z prezentem. Oczywiście nie jest to takie proste bo po drodze czeka na Nas mnóstwo przeszkód oraz niespodzianek. Każdy z graczy posiada swoje kafelki, które trzeba mądrze wykorzystać kiedy natrafimy na przeszkodę. O tym jaki kafelek użyć możemy decydować wspólnie z graczami. Oczywiście żeby nie było tak łatwo po drodze czekają na nas złodzieje - kruk oraz lis.
Kostka, pionek oraz kafelki z przedmiotami.
Plansza:
Obie gry posiadają świetną grafika, bardzo dobrze wykonane poszczególne elementy. Obie gry uwielbiamy za to, że: wciągają :) nie rywalizujemy w nich :) uczą myślenia :) gwarantują świetną zabawę :) są fajną zabawą zarówno dla 3 latka jak i 100 latka :) My w te gry gramy ciągle i za każdym razem odkrywamy w nich coś nowego. Polecamy je w 100 % na pewno będziecie się przy nich świetnie bawić. Będą one także świetną propozycją na zbliżający się Dzień Dziecka :)
Wczoraj zaczęliśmy grać w Kotka Psotka ;-)
OdpowiedzUsuńBardzo fajne gry dla najmłodszych.
OdpowiedzUsuńDzieciakom sprawią na pewno wiele frajdy.
Pozdrawiam :)
Świetne są te gry. Moja córka je uwielbia. :)
OdpowiedzUsuńAle super, ja sama lubię planszówki :)
OdpowiedzUsuńJa czasami żałuję że nie mam jeszcze dzieci :) sama swoimi bym takie gry kupiła :)
OdpowiedzUsuńMoja córka już za duża na takie gry, ale może za jakiś czas doczekam się wnuków i będę im kupować :)
OdpowiedzUsuńfajne, ja w dzieciństwie grałam tylko w chińczyka :p
OdpowiedzUsuńDla dzieciaków to jest świetna zabawa :O
OdpowiedzUsuńZapraszam http://ispossiblee.blogspot.com/2017/05/jeansowa-koszula-i-biae-spodnie.html
Jak byłam młodsza to uwielbiałam gry planszowe :)
OdpowiedzUsuńkotek psotek jak to pasuje do kociaka:)
OdpowiedzUsuńZawsze lubiłyśmy takie gry, miałyśmy ich sporo ale chyba już zostały oddane do potrzebujących. Teraz to trochę siara kupić sobie planszówkę... no chyba, że kupimy kuzynce... taka przykrywka :P
OdpowiedzUsuńTa druga gra może być świetna, w końcu jest to gra rodzinna więc można spędzić razem czas :)
OdpowiedzUsuń