Złota różdżka, czyli bajki dla niegrzecznych dzieci.
Autor: Heinrich Hoffmann
Ilustrator: Justyna Sokołowska
Przekład: Adam Pluszka, Karolina Iwaszkiewicz, Marcin Wróbel,
Zuzanna Naczyńska, Anna Bańkowska, Michał Rusinek
Oprawa: miękka
Objętość: 112 stron
Format: 240x270
Cena: 49,99
ISBN: 978-83-281-2438-7
Grupa docelowa: 7-12 lat
Premiera: 26.04.2017
Jedna z najpopularniejszych i najbardziej kontrowersyjnych książek dla dzieci, jakie kiedykolwiek powstały.
Książka a raczej sam jej tytuł bardzo mnie zaciekawił i powiem szczerze przeczytałam ją sama parę razy zanim zdecydowałam o przeczytaniu jej moim dzieciom.
W książeczce zawartych jest 10 opowieści, które mają nauczyć nasze dzieci, że nie wszystko co wydaje się być fajne, bezpieczne i pożyteczne takie w rzeczywistości jest.
Na pewno nie raz tłumaczyliśmy dzieciom np, że zapałki nie służą do zabawy, czy też po parę razy powtarzaliśmy stwierdzenie nie kiwaj się na stołku. W tej książce znajdziemy w dość drastyczny sposób pokazane różne sytuacje, które mogą spotkać nasze dzieci.
Książka sama w sobie ma być przestrogą dla dzieci. Mimo , iż są w niej "straszne " rzeczy to nie można ich brać na 100% do siebie i nie da się też nie śmiać podczas jej czytania bo jest napisana fajnym rymowanym tekstem, który zawiera trochę fikcji bo chyba nikt nie weźmie na serio krawca, który obcina palce :)
Czasami naprawdę bardzo trudno wytłumaczyć dzieciom pewne sprawy, dzięki tej książce każde dziecko w dość oryginalny sposób, może trochę drastyczny przekona się co się stanie w danej sytuacji.
Książka otwiera przestrzeń na zadanie wielu z tych ważnych pytań, na które odpowiedź nigdy nie będzie jednoznaczna.
Nie lada gratka dla poszukujących książek nietuzinkowych, pięknie wydanych, gwarantujących świetną zabawę i pobudzających wyobraźnię.
Przymrużeniem oka, absurd, wyolbrzymienie, surrealistyczne sytuacje, świat “na niby” to właśnie to cechuje tą książkę.
Co zatem spotkało Hanię, która wbrew zakazowi mamy bawiła się zapałkami, Kacperka co zupie mówił ciągłe – NIE!i Konrada, który obgryzał paznokcie… ?
Polecam jak najbardziej tą książkę, może jako prezent na Dzień Dziecka ?
Znacie tą książkę ? co o niej sądzicie ?
------------------------------------------------------------------------------------
Przypominam o konkursie :
Na początku okładka z tytułem mnie trochę zmroziły, ale widzę, że książkę warto poznać i nie bać się jej dać dzieciom.
OdpowiedzUsuńDużo lepsze są takie książki, niż kolejne głupie komiksy :)
OdpowiedzUsuńtrochę przerażająca ale takie książeczki też są potrzebne
OdpowiedzUsuńMyślę że taka książka i podobnych do niej powinno być znacznie więcej, czasami ciężko wytłumaczyć dziecku konsekwencje pewnych zachowań :)
OdpowiedzUsuńOby więcej osób miało do tego takie podejście :) naprawdę czasami dziecku powtarza się po parę razy i nie ma rezultatu a taka książeczka może i straszne na prawdę działa i pozwala dzieciom zrozumieć niektóre sprawy.
UsuńDokładnie tez o tym pomyślałam. Książeczki może wydają się być straszne i nie na miejscu, ale dzieci często poprzez książki zaczynają rozumieć wiele. Więc jak dla mnie jest to też kreowanie zachowań i zasad :)
UsuńSuper pomysł na książkę... :D Chyba się nią zainteresuję bliżej!
OdpowiedzUsuńTrzeba przyznać, że tytuł i samo przesłanie robi wrażenie. Na pewno nie raz będzie pomocna w tłumaczeniu dzieciom otaczającego świata :)
OdpowiedzUsuńNa pewno nie jest to szablonowa propozycja, jakich wiele.
OdpowiedzUsuńSama nie wiem, co sądzić... Dość kontrowersyjny pomysł, ale koniec końców - niezły.
Pozdrawiam! :)
Kurde.. chyba musiałabym ją najpierw sama przeczytać i potem ewentualnie dać dzieciom. Mimo wszystko są nawet dwóch 7-8 latków potrafi być na różnym poziomie emocjonalnym. :) Ale... po Twoim poście mam ochotę po nią sięgnąć. :)
OdpowiedzUsuńCiekawa książeczka :)
OdpowiedzUsuńhaha dobre ;)
OdpowiedzUsuńBardzo fajna książka - nawet wiem komu mogłaby się przydać ;)
OdpowiedzUsuń