- Olejek do brody Siłacz
Siłacz to zapach bursztynu.
Zdecydowany i męski zapach dymny przywodzi na myśl orientalne drewno i sączącą się z niego aromatyczną żywicę, która przeplatana jest szykownymi i delikatnymi nutami cytrusów. Kamieniem węgielnym Siłacza jest natomiast baza składająca się z kadzidła, mirry i ambry. Idealny dla tych, którzy wiedzą czego chcą.
- Olejek do brody Magik
Magik to zapach wanilii burbońskiej i pieprzu.
Oryginalny zapach przywodzący na myśl wanilię burbońską i migdały eksponuje kuszące nuty kardamonu wypełniane ostrym aromatem różowego pieprzu, które przenikają się z kwiatami irysów i tytoniu. Ekstrawagancji dodają nuty bazowe składające się z tonki, wetiweru, ambry i cedru. Idealny dla tych, którzy są jedyni w swoim rodzaju.
- Olejek do brody Żongler
Żongler to zapach cytrusów.
Olejek do brody Żongler to energetyzujący koktajl ze świeżych cytrusów. Aż trzy odmiany grejpfruta różowy, żółty i zielony łączą się z soczystą mandarynka. Delikatnej słodyczy dodają nuty pomelo. Kwaśne i świeże owocowe nuty układają się na aromatycznej bazie z piżma, co tworzy zapach który nasyci zmysły energią na cały dzień. Idealny dla ludzi czynu.
Ten olejek odżywia oraz wzmacnia brodę . Ma bardzo fajną konsystencję i super się wchłania. Można przy jego użyciu wzmocnić zarost i zapuścić mega bujną brodę. Co do samego zapachu jest on typowo cytrusowy i najmniej przypadł mojemu mężowi do gustu.
Wszystkie te trzy olejki mają podobne właściwości . Jednak różnią się zapachami i tutaj możemy poszaleć i wybrać ten , który Nam najbardziej odpowiada a naprawdę warto , bo zapach potrafi być obłędny i utrzymywać się długi czas. Wspólną cechą tych olejków jest również mega fajne i praktyczne opakowanie. Olejki są w małych poręcznych butelkach z pipetą .Jednak dodatkowo zostały umieszczone w tubach. Super się to prezentuje i dodaje szyku tym produktom. Będą świetnie się sprawdzały jako prezent nie trzeba ich już dodatkowo pakować . U mnie za ten patent mocna szóstka :)
- Olejek do brody Sailor Oil
Sailor Oil to zapach wzburzonego morza!
Wpadnij w morską chłodną toń lawendy i cierpkiego galbanum. Wzburzona fala uderzy w Twoją brodę aromatem białego piżma i ambry, załamanej świeżością kolendry i werbeny cytrynowej. To właśnie klasyczny męski zapach morski w wyjątkowym wydaniu. Dla mężczyzn, którzy nie boją się niczego.
Ten olejek wchłania się mega błyskawicznie . Dzięki niemu otrzymujemy perfekcyjne nawilżenie skóry . Dodatkowo skóra jest jakby mniej podatna na wszelakie uszkodzenia. Mój mąż stwierdził , że ten olejek nazwał by perfumami , gdyż faktycznie jego zapach jest typowo perfumowy. Jednak jest to zapach z serii tych ładnych i eleganckich męskich perfum. Poniekąd ten zapach przywołuje wakacje.
- Niedźwiedzi szampon do brody
Niedźwiedzi szampon do brody to wyjątkowe połączenie naturalnych fermentów, ultra czystych i bardzo delikatnych roślinnych substancji myjących i najnowocześniejszych substancji aktywny, które zadbają o Ciebie i Twoją brodę! Szampon jednocześnie łagodzi i odbudowuje skórę oraz oczyszcza, nawilża i wygładza brodę!
Szampon znajduje się w poręcznej butelce z pompką. Bardzo fajnie się pieni. Nie uczula , nie podrażnia i nie powoduje łupieżu. Super oczyszcza włosy z wszelkich zanieczyszczeń. Pozostawia je piękne, lśniące i miłe w dotyku. Dodatkowo podczas mycia unosi się przyjemny dla nosa zapach.
- Tygrysi szampon do włosów
Szampon Tygrysi oparty jest na łagodnych substancjach myjących i pochodnej z oleju babassu, które kondycjonują i skutecznie oczyszczą skórę głowy oraz włosy. Kompleks hydrolizowanych protein zbożowych pozyskiwanych z kukurydzy, soi i pszenicy restrukturyzuje włosy i nadaje im objętości. A opatentowany sfermentowany roślinny kompleks DeoPlex® pochłania nieprzyjemne zapachy. Dogłębne nawilżenie gwarantuje aloes i betaina roślinna.
Naturalne substancje zawarte w tym szamponie bardzo dobrze oczyszczają włosy z wszelkich zanieczyszczeń. Skóra głowy nie jest w żaden sposób podrażniona. Włosy stają się piękne i lśniące . Dodatkowo nie ma najmniejszego problemu z rozczesywaniem włosów. Układanie i modelowanie po użyciu tego szamponu staje się jakby prostsze. Szampon można stosować nawet codziennie bez obawy o ich uszkodzenie.
Balsam do brody Rogue
Rogue to zapach mięty hawajskiej i tropikalnej bryzy
W jednej butelce zamknęliśmy moc tropikalnych owoców i morską bryzę! Ananas, papaja, mango i marakuja roztoczą wokół Ciebie tropikalną aurę. Połączyliśmy je z zielonymi liśćmi oraz kwiatem gorzkiej pomarańczy. Całość ochłodziliśmy miętą hawajską i nutami morskimi. Stworzyliśmy olejek idealny na lato i przyciągający lato.
Tutaj od razu powiem , że to mój ulubiony produkt z całej serii ha ha ha konkretnie chodzi o zapach jest tak obłędny , że zakochałam się w nim od pierwszego powąchania. Ten balsam zdecydowanie nawilża włoski. Jednocześnie pozwala na ich okiełznanie i ułożenie ich tak jak tego sobie zapragniemy. Fajny produkt , który na pewno się sprawdza i spełnia swoje przeznaczenie.
Rogue to zapach mięty hawajskiej i tropikalnej bryzy
W jednej butelce zamknęliśmy moc tropikalnych owoców i morską bryzę! Ananas, papaja, mango i marakuja roztoczą wokół Ciebie tropikalną aurę. Połączyliśmy je z zielonymi liśćmi oraz kwiatem gorzkiej pomarańczy. Całość ochłodziliśmy miętą hawajską i nutami morskimi. Stworzyliśmy olejek idealny na lato i przyciągający lato.
Tutaj od razu powiem , że to mój ulubiony produkt z całej serii ha ha ha konkretnie chodzi o zapach jest tak obłędny , że zakochałam się w nim od pierwszego powąchania. Ten balsam zdecydowanie nawilża włoski. Jednocześnie pozwala na ich okiełznanie i ułożenie ich tak jak tego sobie zapragniemy. Fajny produkt , który na pewno się sprawdza i spełnia swoje przeznaczenie.
Nie znam żadnych brodaczy, ale na pewno te kosmetyki są godne uwagi.
OdpowiedzUsuńTe nazwy są po prostu bombowe :D
OdpowiedzUsuńDziękuje ;)
OdpowiedzUsuńMąż chce zapuścić brodę. Przydadzą się zakupy
OdpowiedzUsuńDla mojego brodacza to strzał w dziesiątkę
OdpowiedzUsuńŚwietnie, że panowie mają coraz większy wybór w takich produktach. Znam niejednego brodacza. :)
OdpowiedzUsuńWarto o siebie zadbać, mężczyźni też powinni.
OdpowiedzUsuńfajne te nazwy, podobają mi się też ciekawe kompozycje zapachowe :) mój mąż właśnie chciał sobie kupić jakiś olejek do brody zapachowy, który by ujarzmił jego zarost, teraz wiem czym się kierować przy zakupach :D
OdpowiedzUsuń