Kiedy zostajemy rodzicami przekonujemy się, że rzeczy które dotychczas wydawały nam się błahe potrafią przy stworzyć Nam nie lada problemy. Jedną z bardzo częstych takich przyczyn występujących u dzieci jest katar.
Co nazywamy katarem.
Katarem nazywamy stan, kiedy na skutek zapalenia błona śluzowa nosa produkuje w nadmiernych ilościach wydzielinę. Może być ona wodnista, przezroczysta, śluzowa jak w infekcjach o etiologii wirusowej albo ropna: gęstsza, żółto-zielona, zasychająca jak przy zakażeniu bakteryjnym.
Katar u niemowlaka jak przebiega i co powoduje.
Nos niemowlęcia różni się znacznie w swojej budowie od nosa człowieka dorosłego. Reakcja błony śluzowej nosa dziecka na różne czynniki drażniące w pierwszych miesiącach życia jest też odmienna od tej u człowieka dorosłego.
Przewody nosowe malucha są wąskie, dlatego niezmiernie łatwo ulegają zatykaniu przez śluz, ropę czy ulewaną treść pokarmową. Błona śluzowa „tapetująca” nos bardzo łatwo ulega obrzękowi dodatkowo zwężającemu światło. Dlatego też nawet drobna infekcja prawie zawsze odbija się na sposobie oddychania przez nos. Przebieg tej infekcji ma podobny schemat. Najpierw wysięk wodnisty i kichanie – jako sposób oczyszczania nosa. Następnie blokada znacznie utrudniająca oddychanie, a spowodowana obrzękiem śluzówki. Powoduje to trudności przy piciu – gdyż w tym wieku człowiek może jednocześnie oddychać nosem i łykać pokarm. Katar tę cudowną umiejętność dziecka upośledza, powodując duży niepokój, niechęć do ssania i łatwe męczenie się przy jedzeniu. Przy niekorzystnym przebiegu po pewnym czasie wydzielina w nosie może zżółknąć lub zzielenieć, co świadczy o przyłączeniu się bakterii i rozwijaniu się infekcji ropnej. Nos dziecka szerokimi przewodami łączy się z jamą uszu. Dlatego też ropny katar u malucha to prawie zawsze początek zapalenia ucha – poznamy to po jeszcze większym niepokoju naszego dziecka, często zwiększonej temperaturze ciała i całkowitej niechęci do picia – ruchy ssania nasilają ból ucha.
Refluks żołądkowo-przełykowy.
Dobre oddychanie to odpowiednie warunki domowe.
Ogromne znaczenie na jakość oddychania nosem przez malucha mają warunki domowe. Zbyt wysoka temperatura, szczególnie w pomieszczeniu gdzie dziecko śpi, palenie tytoniu w domu czy drażniące zapachy – np. po remoncie (nieraz przeprowadzanym tuż przed narodzinami) są bardzo często przyczyną przewlekłego kataru.
Odciągacz kataru - aspirator, sprawdzony sposób na infekcje.
Dlatego też o nos dziecka trzeba dbać w sposób szczególny. Regularnie przeprowadzane drobne zabiegi higieniczne polegające na odciąganiu kataru za pomocą aspiratora pozwalają zapobiec lub ograniczyć infekcję górnych dróg oddechowych (np. zapalenie gardła, ucha środkowego, zatok przynosowych) oraz pomagają w leczeniu schorzeń dolnych dróg oddechowych (zapalenie krtani, tchawicy, oskrzeli i płuc). Stąd też tak chętnie położne, pediatrzy i neonatolodzy zachęcają zaopatrzenie się w takie proste urządzenie jakim jest odciągacz kataru (aspirator).
Jaki warto wybrać aspirator do nosa?
Aspiratory do nosa ze względu na funkcjonalność można podzielić na:
Aspiratory do odciągania kataru wykorzystujące siłę rąk
czyli tzw. tradycyjne gruszki
Plusy
- nie hałasuje
- miękka końcówka
- poręczna, zajmuje mało miejsca
- można jej użyć swobodnie poza domem np. w podróży
- w porównaniu z pozostałymi aspiratorami wychodzi najtaniej ( nawet 5 zł)
Minusy:
- nie ma możliwości dezynfekcji
- niektóre osoby narzekają na słabą siłę
- bardzo wąska końcówka powoduje duże ryzyko przy wkładaniu, iż można uszkodzić śluzówkę
Aspiratory do odciągania kataru – elektryczne
Haxe aspirator do nosa
Tu w zestawie otrzymujemy aparat, 4 końcówki (2 wąskie, 2 szerokie – na rzadką i gęstą wydzielinę) do wyparzania. Sam aparat ma opcję 12 melodii skupiających uwagę dziecka. Dodatkowo 2 baterie do zestawu (max. na 90 min), moc ssąca: 450mmHg (60kPa), ciśnienie akustyczne: 75-80dB, materiał końcówki ssącej: silikon. Produkt kosztuje w aptece ok. 80 zł
Oro-baby aspirator do nosa
W skład zestawu wchodzi: aparat z silikonową końcówkę ssącą, 15 sztuk wymiennych zbiorniczków, 1 sztuka zapasowej uszczelki silikonowej, 2 baterie w zestawie, moc ssąca: do 435mmHg.
- Ładny design, eleganckie i trwałe wykonanie
- Fajny gadżet w postaci melodyjek w Haxe
- miękka końcówka w Oro-baby
- nie trzeba mieć siły w płucach żeby odciągać katar jak to jest w przypadku aspiratorów do odciągania za pomocą ust.
- Nie potrzebny jest odkurzacz
- Nie hałasują tak głośno jak odkurzacz
- delikatnie odsysają katar
- łatwe w czyszczeniu!
Minusy
- mogą być za słabe przy mocnym, zalegającym katarze,(wówczas zaleca się rozrzedzenie wydzieliny solą morską)
- bardzo wysoka cena
- są w urządzeniu części mechaniczne (plus lub minus) – na ile będą trwałe i urządzenie się po prostu nie zepsuje
- koszt wymiennych baterii
Aspiratory do odciągania kataru za pomocą ust (wdech)
NoseFrida (szwedzki wynalazek) gdzie w opakowaniu znajdziemy rozkładany aparat, wężyk z ustnikiem oraz końcówkę do nosa, a także 10 wymiennych filtrów. Ponieważ sam aparat jest dość długi (a na drugim końcu wkłada się gąbki) to aż prosi się o szczoteczkę w zestawie! Produkt kosztuje ok. 22 zł. w aptece. Oddzielnie można dokupić filtry.
Unimerbaby (produkt z Francji) – ten sam zestaw co Frida tylko brak filtrów wymiennych (zaleca się użyć zwitka watki) i trochę inny profil końcówki do nosa. Produkt kosztuje ok. 21 zł w aptece.
SOPELEK (produkt Polski) – w dwóch wersjach do wyboru: aparat +3 wymienne końcówki z filtrami, lub wersja SOPELEK 2 tj. aparat + 1 końcówka + 10 jednorazowych filtrów. Produkt jako jedyny z powyższych chwali się, że ma rekomendację Polskiego Towarzystwa Pediatrycznego. kosztuje ok. 16,50 zł w aptece Można oddzielnie kupić filtry.
Plusy:
- Przy dużej sile w płucach i rzadkiej wydzielinie spokojnie można odciągnąć katar
- Jest cichy w działaniu
- W zależności od rodzaju – wymienne, jednorazowe filtry, końcówki
- można je dokładnie rozebrać i wyczyścić
- poręczne, można swobodnie używać w podróży
- po każdym użyciu zaleca się wyparzyć
- stosunkowo niska cena
Minusy:
- przy gęstej wydzielinie jest strasznie trudno odciągnąć katar
- dodatkowo istnieje ryzyko zarażenia się poprzez kontakt z bakteriami (choć tu gdy przebywamy cały czas z naszym chorym dzieckiem i tak ryzyko jest)
- filtry są jednorazowe i producenci zalecają ich wymianę (dodatkowe koszty ok. 5 zł za 10 filtrów)
- wiele matek brzydzi się zaciąganiem wydzieliny ustami
Aspiratory do odciągania kataru za pomocą odkurzacza
Katarek+ (wytwórca z Węgier ) tu w zestawie znajdziemy aparat z rozkręcaną komorą, 2 końcówki do nosa , wąż z adapterem + praktyczna szczoteczka do czyszczenia. Katarek + nie potrzebuje filtrów dzięki czemu unikamy dodatkowych kosztów zakupu. Produkt kosztuje w aptece ok. 49 zł.
Nosko, podobnie jak Katarek+ (wytwórca z Węgier) posiada w zestawie Aparat +dwie końcówki do oczyszczania nosa: –dla dzieci od 0 – 6 miesięcy, –dla dzieci powyżej 6 miesięcy, szczoteczkę do czyszczenia końcówki do nosa, No i oczywiście adapter z wężem do podłączenia do odkurzacza. Produkt kosztuje w aptece ok. 43 zł.
Plusy
- W szybki sposób, pozwalają usunąć wydzielinę z noska
- Nie trzeba mieć dużej siły w płucach żeby odessać wydzielinę, gdyż robi to za nas odkurzacz (szczególnie przy gęstym katarze to wybawienie)
- dłuższy wężyk niż w aspiratorach do odciągania za pomocą ust.
- Na pewno bardziej higieniczny niż aspiratorki do odciągania za pomocą ust
- Nie trzeba kupować filtrów (dodatkowe koszty)
MINUSY
- Dźwięk odkurzacza może wystraszyć dziecko . Jeśli Twój maluch boi się tego dźwięku może być to dla niego traumatyczne przeżycie.
- z uwagi na brak filtrów istnieje problem z oczyszczeniem wężyka w przypadku gdyby dostała się tam wydzielina
- Stosunkowo wysoka cena ( jak na ,,kawałek’’ plastiku)
- Nie możemy zabrać w podróż • Włączanie odkurzacza w bloku późnym wieczorem może być problematyczne ( tzw. Cisza nocna, oraz wredni sąsiedzi).
Aspirator do odciągania kataru – typu HYBRYDA
Sopelek 3 + Aspirator vacuum (wytwórca z Polski) w zestawie tego Sopelka znajduje się aparat z końcówką do nosa oraz 2 zestawy:
- wąż + adapter do odkurzacza (opcja odciągania za pomocą odkurzacza przy gęstej wydzielinie,
- wąż +ustnik (opcja odciągania za pomocą ust przy rzadkiej wydzielinie, lub w podróży).
- korek do adaptera z otworem redukcyjnym który zabezpiecza przypadkowe ,,zassanie śluzówki’’ u dziecka.
Do urządzenia stosuje się wymienne jednorazowe filtry. To konieczność, jeśli chodzi o odsysanie ustami (w zestawie 10 szt filtrów) Dla jednych to może być zaleta, zaś dla innych duża wada. Dodatkowo producent dokłada 2 szt podkładów higienicznych do przewijania dla niemowląt gratis oraz praktyczne plastikowe etui na aspirator. Produkt kosztuje w aptece ok. 25 zł.
Plusy:
- sami możemy zadecydować w zależności od okoliczności z której funkcjonalności skorzystać,
- dodatkowe zabezpieczenie w postaci otworu redukcyjnego który ogranicza ryzyko podrażnienia śluzówki nosa
- kompletny produkt łączący zalety aspiratorów do odciągania za pomocą ust i odkurzacza
- dzięki filtrowi unikamy ryzyka przedostania się wydzieliny do węża i odkurzacza
- w niskiej cenie otrzymujemy praktycznie dwa aspiratorki w jednym
- praktyczne etui i podkłady higieniczne (fajny praktyczny gadżet)
- jak ktoś jest patriotą i wspiera polskich producentów to jest to dla niego kolejny plus
Minusy:
- wymienne filtry (trzeba dodatkowo kupować)
- tak jak w przypadku aspiratorów z opcją podłączenia do odkurzacza dziecko może tej metody odciągania kataru się wystraszyć i reagować płaczem.
nie jestem mamą więc nie wiem jak to wygląda, ale katar jest uciążliwy u dorosłego a co dopiero u dziecka... :(
OdpowiedzUsuńNa szczęście mojego synka katar omija szerokim łukiem, ma 2,5 roku i właściwie nie był jeszcze chory, mam nadzieję że będzie tak jak najdłużej. :)
OdpowiedzUsuńprzerażało mnie podłączanie do odkurzacza, ale to najlepszy sposób
OdpowiedzUsuńMoja siostra używała tego aspiratora za pomocą ust, i wydaje mi się że jest to najlepsze dla takich małych dzieci:)
OdpowiedzUsuńCiekawy i pożyteczny post. :)
OdpowiedzUsuńNie jestem mamą ale od lat pracuję w aptece i o katarze i sposobach jego leczenia słucham codziennie. Jednak znalazłam w tym poście kilka nowinek!
OdpowiedzUsuńWłaśnie te gruszki są super :)
OdpowiedzUsuńŻeby jeszcze bobas dał sobie odciągnąć gile tymi aspiratorami to już w ogóle byłoby super ;-)
OdpowiedzUsuńWOW! O tym pierwszym cacku nie wiedziałyśmy! Zawsze leżało to w szafce, ale nigdy nie wiedziałyśmy po co to jest ;p
OdpowiedzUsuńU nas katarek i odciagacz na baterie sprawdziły się idealnie!
OdpowiedzUsuńNa szczęście moja córka jest już duża. Ale pamiętam jak miała problem z katarem
OdpowiedzUsuńoj bardzo pomocne te produkty,
OdpowiedzUsuńMam Katarek i zgadzam się z minusami niestety.
OdpowiedzUsuńTakie produkty myślę, że są bardzo przydatne aczkolwiek sama nie jestem mamą i za bardzo się na tym nie znam :)
OdpowiedzUsuńTeraz jest tyle nowych produktów, że życie nawet w chorobie, staje się łatwiejsze.
OdpowiedzUsuńNiestety katar u maluchów to masakra. Ja używam wody morskiej, nawilżacza do powietrza na noc, aromactive do wysmarowania pod noskiem i na klatkę i jakoś daje radę przespać noc.
OdpowiedzUsuńBardzo lubię takie obszerne artykuły, które dokładnie wyjaśniają co i jak :) jestem młodą mamą więc ten wpis jest dla mnie bardzo pomocny :)
OdpowiedzUsuńKatar u dziecka to jakaś masakra, zwłaszcza u niemowląt. Dobrze, że moi chłopcy są już starsi😊.
OdpowiedzUsuńU mnie w domu była taka gruszka...
OdpowiedzUsuńDzisiaj jest więcej przyjemniejszych rzeczy dla dzieci.
ciekawe czy ktoś w dzisiejszych czasach używa gruszki ;p
OdpowiedzUsuńmoja córka to juz 4 lata ma i jak ma katar to masakra jest,bo nie pozwala nic zrobić, ani inhalacji ani wpuścić wody morskiej do nosa, na noc zawsze smarowałam jej pod nosem maścią majerankową, a teraz zakrywa buźke eh ;p , ale poki co rzadko choruje. zobaczymy jak to bedzie jak pojdzie do przedszkola, bo mam nadzieje,ze w marcu albo kwietniu pojdzie, bo załatwiam jej miejsce :)
Ja przy katarze mojego synka używam aspiratora Nosefrida :)
OdpowiedzUsuńAspirator do noska jest niezastąpiony przy katarze. U maluchów to naprawdę super sprawa. Na szczęście moi chłopcy potrafią już sami wydmuchać nosy ;)
OdpowiedzUsuńChciała bym powiedzieć, że mam to za sobą, ale pomimo,że moja ma już 9 lat zaraz to katar gości bezprzerwy...oczywiście już inne sposoby i leki :)
OdpowiedzUsuńZnam niektóre przedmioty ze zdjęć, dzieci nie mam ale mam 3 młodszego rodzeństwa a moja sis ma już dwoje dzieci :) Moja chrześnica Julka niestety zdążyła już przetestować to i owo na katar. W mojej rodzinie jest dużo małych dzieci. Szkoda, że póki co ja jestem bezpłodna ale mam nadzieję, że za kilka lat będzie ok.
OdpowiedzUsuńKatar jest męczący dla dzieci, dlatego my od dawna mamy zakupiony aspirator i staramy się ulżyć dziecku.
OdpowiedzUsuńPamiętam jak mama opowiadała mi, że jak byłam mała to stosowała u mnie gruszkę ;) Napisałaś naprawdę bardzo ciekawy, pomocny wpis. Dla rodziców mających malutkie dzieci jest jak taka "gwiazdka z nieba". Bardzo praktyczne porady i dobrze dobrane przykłady przyrządów na katar dla tak małych dzieci :-)
OdpowiedzUsuńpozdrawiam serdecznie
Z kolei ja pamiętam, że jako dziecko bardzo nie lubiłam dmuchania nosa, mój młodszy brat tak samo. Oboje mieliśmy gumową gruszkę, która pomagała w tej nieprzyjemnej czynności. Bardzo dobre zestawienie, na pewno tu wrócę, kiedy będę na etapie wyboru akcesoriów do opieki nad maluszkiem :) Pozdrawiam! CytrynoweLove ♡
OdpowiedzUsuńPost idealny dla mnie - przyszłej mamy :D Taka wiedza mi się przyda, bo inaczej jak mamy katar my - dorośli, a inaczej jak dziecko. Ja miałam często katar za dzieciaka ze względu na problemy z zatokami. Och jak ja tego nie lubiłam!
OdpowiedzUsuńNawet nie widziałam że tyle jest produktów pomocnych, ja kojarzę jedynie: "Gruszki".
OdpowiedzUsuńDużo produktów, duży wybór :)
OdpowiedzUsuńMam dwójkę dzieci wszystkie produkty wypróbowałam i mi najlepiej sprawdźa się katarek trochę się bałam z początku ale nie potrzebnie :) Pozdrawiam :)
OdpowiedzUsuńZwykła frida najlepsza, lekarze nie zalecają stosować gruszek
OdpowiedzUsuńNigdy nie używałam jakichś dziwnych, skomplikowanych metod. Woda morska + chusteczki do noska, ewentualnie przy dużym katarze gruszka. Nawet nie wiedziałam, że istnieje tak duży wybór produktów.
OdpowiedzUsuńMiye's Imaginations ♥
My radziliśmy sobie za pomocy katarka. Szybko i skutecznie . Teraz na szczęście już dajemy rady bez użycia sprzętów
OdpowiedzUsuńMam aspirator podobny do tego Katarka, łatwy w obsłudze i co najwazniejsze to skuteczny
OdpowiedzUsuńChyba idealnego rozwiązania w tym zakresie nie ma....
OdpowiedzUsuńCo prawda to jest sprzęt dla dzieci, ale i mi by się czasem przydał
OdpowiedzUsuńNie mam takich problemów, gdyż nie mam swojego dziecka. Będę pamiętała o tym poście i może wrócę tutaj za kilkanaście lat.
OdpowiedzUsuńW moim domu kiedyś używało się aspiratora ustnego, jednak nie raz filtr jednorazowy zmienił swoje położenie a cała zawartość znalazła się w moich ustach ;) Od tamtej pory korzystamy z katarka do odkurzacza, jenak szukam czegoś co pomoże mi pracować w nocy - bo sąsiadom przeszkadzać nie chcę.
OdpowiedzUsuńRefluks żołądkowy jest straszny i u dzieci jak i u dorosłych. U nas każdy maluch miał gruszke na katarek. Jednak o dziwo katar był rzadko
OdpowiedzUsuńKatar to uciążliwa sprawa nie tylko u dzieci. Ja nie korzystałam nigdy z żadnych aspiratorów, mam jedynie gruszkę.
OdpowiedzUsuńNie mam jeszcze dzieci, więc średnio jestem obeznana w temacie. To prawda, że katar to uciążliwa sprawa. Staram się zawsze tak robić, żeby jednak ten objaw się nie pojawił. Najgorszy to jest jeszcze ten zatkany nos, gdy nie można oddychać.
OdpowiedzUsuńJejku nie miałam pojęcia, że istnieje aż tyle rodzajów aspiratorów. :O Słyszałam tylko o tych typowych "gruszkach" i tych do odkurzacza.
OdpowiedzUsuńSuper przydatny wpis, dziękuję!
OdpowiedzUsuńCiekawe gadżety i warto o nich pamiętać. Ja póki co nie mam dziecka ale myślę że za jakiś czas przydadzą mi się te informacje
OdpowiedzUsuńniestety nas tez dopadł katar, aspiratory w tym przypadku sa mega przydatne, zdecydwalam się na sopelek
OdpowiedzUsuńNie mam dzieci, więc nie bardzo znam się na tych gadżetach. Mimo wszystko słyszałam o aspiratorkach do nosa i wiem, że nie wszystkie dzieci dają sobie tym odciągnąć glutki. Fajnie, że jest kilka opcji do wyboru. Teraz mamy mają o wiele łatwiej :D
OdpowiedzUsuńPatrząc na dzieci mojej siostry, mogę stwierdzić, że katar jest faktycznie uciążliwy. Dobre wskazówki, jak sobie z nim poradzić.
OdpowiedzUsuńMy używamy aspiratora podlaczanego pod odkurzacz, ale zaciekwail mnie oro-baby
OdpowiedzUsuńdla mamy małych dzieci te produkty są bardzo przydatne.
OdpowiedzUsuńNie jestem mamą, wiec nie mój temat ale na pewno komuś się przyda artykuł :)
OdpowiedzUsuńKatar u każdego to tragedia, ja mam często tego typu problemy, pewnie u maluchów to jeszcze bardziej dokuczliwe...
OdpowiedzUsuńz tym katarem to jest masakra, mój syn ciągle go miał;/
OdpowiedzUsuńDobrze wiedzieć, że są takie rzeczy :)
OdpowiedzUsuńKatar to zło. Mnie właśnie cos bierze... Zupełnie nie wiedziałam, że są takie elektryczne aspiratory. Bardzo przydatny wpis :)
OdpowiedzUsuńKatar to okropna rzecz. U jednego syna pomagały inhalacje i aspirator u drugiego tylko nawilżanie powietrza i maść Vick.
OdpowiedzUsuńGruszka jest mi chyba najbardziej znana :)
OdpowiedzUsuńJa wybrałam dla swoich dzieci aspirator od "Katarka" i bardzo się z nim polubiliśmy :)
OdpowiedzUsuń