Na co tak naprawdę może pomóc maść nagietkowa ?
Tak naprawdę jest to wszechstronny produkt, który nie dość że dostępny za nie wielką cenę może być stosowany bez względu na wiek oraz miejsca wystąpienia zmian. Maść bazuje oczywiście jak sama nazwa wskazuje na nagietku ta roślina ma wiele dobrych działań na skórę - regeneracyjnych, odżywczych , przeciwgrzybicznych oraz wspomaga proces gojenia się ran. Poparzenie, otarcia , opuchnięcia a nawet podrażnienia po depilacji ta maść świetnie sobie z tymi wszystkimi niedoskonałościami poradzi.
Mimo, iż ta maść towarzyszy mi od bardzo dawna to dotychczas miałam ją w okrągłym słoiczku i jej wydobycie było nie praktyczne i niehigieniczne. Teraz już ten problem mnie nie dotyczy, gdyż mam ją w fajnej poręcznej tubce z której jej wydostanie jest banalnie proste i przyjemne. Bardzo ucieszył mnie fakt, iż moja ulubiona maść nareszcie jest w tubce z zamknięciem typu klik. Maść dobrze się wchłania, nie pozostawia na skórze tłustej warstwy a naturalna alantoina i prowitamina B6 dodatkowo ją nawilża i odżywia. Zapach jest typowy dla tego typu produktu nie jest on jakoś mega piękny ale dla nosa jest on do przyjęcia. Cieszę się iż maść mogę stosować także u moich dzieci, np. na otarcia. Jestem z niej zadowolona i nie wyobrażam sobie by jej nie było w domu, gdyż jej uniwersalność nie raz uratowała nas z opresji.
Składniki/ Ingredients ( INCI ):
Aqua, Propylene Glycol, Calendula Officinalis Extract, Petrolatum, Glycerin, Aloe Barbadensis ExtractParaffinum Liquidum, Polyglyceryl-3-Methylglucose Distearate, Stearyl Alkohol, Cetyl Ricinoleate, Carbomer, Triethanolamine, Caprylic/Capric Triglyceride, Allantoin,Panthenol, Cyclopentasiloxane, Cyclohexasiloxane,Ethylexyl Stearate, Phemoxyethanol.
przyznam , ze to dla mnie nowość. spodziewałam się tu maści cynkowej lub podobnej, nagietkowej nigdy nie miałam
OdpowiedzUsuńCynkową też używam, ale nagietkowa jest niezastąpiona polecam jej poznanie.
UsuńNie wiedziałam, że ta masc się nadaje po depilacji. Muszę jej wypróbowac, nie miałam jej nigdy :)
OdpowiedzUsuńMyślę,że i mnie mogłaby ona pomóc - dlatego zapiszę sobie jej nazwę i nabędę przy najbliższych zakupach :)
OdpowiedzUsuńPierwsze widzę i słyszę nie znam kompletnie ale Twoj post zachchęca do jej nabycia.
OdpowiedzUsuńNie znam kompletnie tej maści, ale z chęcią ją wypróbuję :>
OdpowiedzUsuńMarkę znam,jednak produkt jest dla mnie całkowitą zagadką.
OdpowiedzUsuńJeszcze nie testowałam takiego kosmetyku :)
OdpowiedzUsuńNie miałam jeszcze maści nagietkowej.
OdpowiedzUsuńNie używałam nigdy maści nagietkowej. Skoro polecasz taki specyfik to muszę sobie zakupić :)
OdpowiedzUsuńUwielbiam maść z nagietka :) jednak ja miałam z innej firmy i była naprawdę fajna :)
OdpowiedzUsuńJuż myślałam że nikt jej nie zna :)
UsuńNigdy nie używałam takiej maści. Muszę zakupić.
OdpowiedzUsuńTeż tego typu maście mi się kojarzą ze słoiczkami, a teraz wersja on inclusiv :D
OdpowiedzUsuńnigdy nie mialam masci nagietkowej , ale z tego co piszesz jest ona bardzo przydatna ;d
OdpowiedzUsuńBardzo lubię produkty tej marki :)
OdpowiedzUsuńPrzyznam, że nigdy wczesniej nie uzwalam maści nagietkowej :O
OdpowiedzUsuńNagietek jest spoko, tylko trzeba uważać ze stosowaniem go latem, tzn. uważać na słońce. ;)
OdpowiedzUsuńNie znam tego produktu, ale Twój opis bardzo zachęca, chętnie wypróbuję. Super, że jest taka uniwersalna :) Mam problem z otarciami i podrażnieniami po depilacji bo mam meeega suchą skórę. Myślę, że to może być coś dla mnie :) I w ogóle to świetny blog, zostaję u Ciebie i obserwuję :) Pozdrawiam!
OdpowiedzUsuńnie znam, ale fajnie, ze jest taki produkt na wiele problemów
OdpowiedzUsuńO działaniu nagietka słyszałam już sporo dobrego.
OdpowiedzUsuńNigdy nie miałam maści nagietkowej, ale znam markę i lubię jej produkty
OdpowiedzUsuńKiedyś często kupowałam, muszę znowu do niej wrócić ☺
OdpowiedzUsuńoo nie słyszałam o takim produkcie wcześniej :)
OdpowiedzUsuńFajnie, że przenieśli tę maść do tubki, to zdecydowanie lepsze rozwiązanie :D
OdpowiedzUsuńDokładnie też jestem tego zdania.
UsuńNigdy nie stosowałam takiej maści ale chyba kiedyś miałam krem do rąk z wyciągiem z nagietka i był całkiem ok ;)
OdpowiedzUsuńZupełnie nie słyszałam o takiej maści.
OdpowiedzUsuńKiedyś go miałam i pamiętam że jest dobre
OdpowiedzUsuń